Wiek zaćmy od świateł
fot. dzięki uprzejmości osoby artystycznej
Pierwszego listopada 1755 roku niemożliwa do objęcia umysłem katastrofa naturalna zmiotła Lizbonę z powierzchni ziemi. W dniu Wszystkich Świętych kilkadziesiąt tysięcy bogobojnych mieszkańców miasta zginęło na skutek trzęsienia ziemi, tsunami i fali pożarów.
Cała ówczesna Europa przeżywała tę tragedię i nie potrafiła odpowiedzieć sobie, za jakie grzechy Bóg pokarał to, słynące przecież z pobożności, miasto. Paradygmat boskiego porządku świata zaczął wtedy pękać w szwach. Wątpienie stało się powszechniejsze, a zagłada Lizbony podwoiła determinację rozkwitającego właśnie Oświecenia. Postęp stał się jeszcze bardziej nieunikniony, a rewolucja objęła nie tylko nauki przyrodnicze. Nowatorskie sposoby organizacji państw i społeczeństw wykształciły kolejny paradygmat, emancypując rzesze ludzi na niespotykaną dotychczas skalę.
Druga dekada XXI wieku zdaje się być momentem podobnie kryzysowym, co połowa XVIII wieku. Wtedy zachwiało się religijne spojrzenie na świat i system gospodarczy oparty na feudalizmie. Dziś z torów wypada oparty na dystrybucji strachu, hierarchiczny system patriarchalno – kapitalistyczny. Nadchodzącym czasom wyraźnie potrzebne jest nowe Oświecenie.
Wystawa porusza tematykę Wieku Świateł, Rewolucji Francuskiej i Przemysłowej. Stara się osadzić je w kontekście wyzwań współczesności. Jest to opowieść o nieuniknionych ofiarach, tragicznych wyborach i o nieustannej potrzebie uaktualniania rewolucji. O tym, że to, co kiedyś świat uratowało, dziś może go zniszczyć.
- Piątek
16 - 19 - Sobota
15 - 18